Węgrzy w Gułagu

Węgrzy w niewoli sowieckiej – tło historyczne, stan badań i sposoby upamiętniania

Po przewrocie politycznym w Rumunii w sierpniu 1944 roku Armia Czerwona rozpoczęła marsz w kierunku Kotliny Karpackiej. Mniej więcej w tym samym czasie zaczęła brać jeńców z szeregów ludności cywilnej.

Sowieci od dłuższego czasu przygotowywali się do wykorzystania gigantycznych źródeł darmowej siły roboczej z nowozajętych obszarów. Prócz systemu GUŁAG, w którym więziono za przestępstwa pospolite jak i „politycznie” utworzono UPWI (Zarząd do Spraw Jeńców Wojennych i Osób Internowanych), który wkrótce przemianowano na GUPWI (Główny Zarząd do Spraw Jeńców Wojennych i Osób Internowanych). Pierwsi więźniowie dotarli do obozów Gułagu wkrótce po podziale Polski w 1939 roku a w 1940 roku zaczęli przybywać kolejni z zajętych krajów nadbałtyckich. W znakomitej większości chodziło o zwykłych cywilów, deportowanych ze względu na przynależność narodową (Polacy z terenów Białorusi i Ukrainy, Litwini, Łotysze, Estończycy jak również Finowie z Karelii). Pod koniec wojny system obozów pracy przymusowej GUPWI był przygotowany do przyjęcia kolejnych grup ludności cywilnej, oznaczanych jako wrogów ludu.

Część Kotliny Karpackiej, którą miał zająć Związek Radziecki, zmieniła się w pole doświadczalne, na którym badano działanie mechanizmów czystek etnicznych. Wszyscy potencjalni przeciwnicy polityczni byli likwidowani a pozostali mieszkańcy terroryzowani. W dniu 17 listopada 1944 roku IV Front Ukraiński wydał rozkaz nr 36, na mocy którego wezwano do pracy przymusowej wszystkich sprawnych fizycznie obywateli węgierskich i niemieckich płci męskiej w wieku od 16 do 70 lat. Była to zapowiedź rozkazu Stawki Najwyższego Naczelnego Dowództwa z dnia 16 grudnia, który obejmował już cały obszar Europy Środkowej (prócz Polski) a którego celem było wyeliminowanie całej dorosłej populacji męskiej z tych terenów.

Choć oficjalne dane są często sprzeczne, w obozach sowieckich przebywało najprawdopodobniej 600 000 - 700 000 osób. Obywateli węgierskich, którzy przeszli niewolę sowiecką, można podzielić na kilka grup. Pierwsza to jeńcy wojenni. Druga to około 20 000 – 30 000 osób deportowanych na skutek czystek etnicznych na Zakarpaciu (węg. Kárpátalja, Ruś Podkarpacka). Trzecia powstała jako rezultat działań odwetowych skierowanych przeciwko rzekomym Niemcom na terenie Węgier, co wpłynęło na losy kolejnych 70 000 osób. Czwartą tworzyła ludność cywilna w liczbie 100 000 aresztowana w Budapeszcie podczas weryfikacji zfałszowanej liczby członków sił Osy broniących miasta. Piąta to Węgrzy, którzy mieszkali poza granicami kraju z 1938 roku, ale w ramach granic z 1941 roku (głównie w wąskim pasie Słowacji Wschodniej oraz Transylwanii Północnej) oraz deportowani Sowieci w liczbie kilku tysięcy. I wreszcie, w przeciwieństwie do poprzednich grup, od 5 000 do 30 000 osób skazanych przez specjalne sądy wojskowe (tzw. trójki), którzy byli wysyłani do obozów Gułag oraz więźniowie polityczni. Źródła radzieckie podają, że do obozów pracy przymusowej zesłano w sumie 550 000 Węgrów, wielu z nich jednak tej drogi nie przeżyło. Do tej sumy należy doliczyć dziesiątki tysięcy obywateli węgierskich, którzy najprawdopodobniej zmarli w obozach przejściowych oraz podczas samego transportu.

Najwięcej ocalałych powróciło do 1950 roku(głównie jeńcy wojenni oraz osoby internowane), w kolejnych dziesięcioleciach ta liczba stopniowo malała. Ostatni jeniec węgierski powrócił w 2000 roku. Najwyższa, podawana przez specjalistów, liczba osób, które przeżyły zesłanie to 350 000 – 380 000.

W epoce komunizmu temat obozów był tematem tabu. Poświęcono mu tylko dwie publikacje. Pierwsza została wydana tuż po wojnie w jednej z gazet jako seria reportaży wspomnieniowych poświęconych węgierskim jeńcom wojennym. W formie książkowej pojawiła się dopiero w 1981 roku. Miała być odpowiedzią na powieść Sołżenicyna „Archipelag Gułag” oraz przygotowywaną książkę „Archipelag Gułag” autorstwa węgierskiego dysydenta. Druga publikacja pojawiła się w 1962 roku w okresie chruszczowskiego odkrywania zbrodni okresu stalinizmu. Jej autorem był stary węgierski komunista więziony w obozach w okresie Wielkiego Terroru. Po raz pierwszy doświadczenie sowieckich obozów jenieckich zostało przedstawione w formie dokumentalnej w 1988 roku, kiedy ustrój radziecki zaczął się rozpadać. Ta ostatnia praca różniła się od poprzednich tym, że opisywała losy ludności cywilnej.

Wkrótce podjęto szczegółowe badania tego tematu a on sam zaczął się coraz częściej pojawiać w świadomości opinii publicznej. W okresie transformacji oraz w kolejnych latach wydano wiele książek wspomnieniowych. W 1993 roku w Budapeszcie z wielką pompą odsłonięto pomnik upamiętniający ofiary łagrów sowieckich. W 1994 roku na terenie dawnego obozu w Swalawie (Ukraina, Zakarpacie) otwarto park pamięci. W 2000 roku władze węgierskie ogłosiły Dzień Pamięci Ofiar Dyktatury Komunistycznej. W 2005 roku w muzeum Dom Terroru przygotowano wystawę czasową pt. „Tragedia węgierska 1945”. Wypłacono również odszkodowania, choć tylko przez stronę węgierską. Stowarzyszenie obywatelskie Pécs-Baranyai Német Kör (ang. German Association in the city of Pécs and county Baranya) zaczęło organizować wyprawy na tereny dawnego ZSRR w celu uczczenia pamięci ofiar. Kwestia niewoli sowieckiej zadomowiła się w świadomości opinii publicznej, jednak nadal nie do takiego stopnia, na jaki zasługuje.

Aron Mathé

 

Wróć do pierwotnej orientacji tabletu lub